Jakiś czas temu zostaliśmy poproszeni o napisanie czegoś o Mokotowie. Jako, że niema jeszcze srogiej zimy, a jesień sprzyja spacerom dziś postanowiliśmy spełnić to życzenie i zabrać Was na spacer do jednego z mokotowskich parków.
Park im. gen. Gustawa Orlicz-Dreszera założony został z inicjatywy prezydenta Stefana Starzyńskiego. Zaprojektował go inż. Zygmunt Hellwig na terenie fosy dawnego Fortu Mokotowskiego. Uroczyste otwarcie i nadanie imienia nastąpiło 26 czerwca 1938 roku. Dla zainteresowanych powiemy jeszcze, że Orlicz-Dreszer był generałem Wojska Polskiego, który zginął w katastrofie lotniczej w 1936 roku.
W okresie Powstania Warszawskiego toczyły się w tym rejonie bardzo ciężkie walki. Drzewa wycięto wówczas na opał, a park został niemal doszczętnie zniszczony. Znajdował się tu również jeden z największych prowizorycznych cmentarzy. Wydarzenia te upamiętnia ustawiony w 1985 roku pomnik Mokotów Walczący 1944, o którym jednak opowiemy Wam szerzej innym razem.
Po wojnie pogrzebane tu ciała zostały ekshumowane, a cały park zrewitalizowany w 1951 roku. Wtedy też z jego części utworzono ogródek jordanowski. W 2007 roku nastąpiła kompleksowa rekultywacja terenu, w czasie której przywrócono pierwotne założenie przestrzenne. Obecny kształt parku nieróżni się zatem znacząco od przedwojennego.
Utrzymany jest on w stylu modernistycznym. Centralnym punktem jest główna aleja, po obu jej stronach znajdują się prostokątne wnętrza parkowe. Ciekawa jest również owalna aleja kasztanowców. Niewiele osób wie pewnie, że od 1989 roku park znajduje się w rejestrze zabytków.
Na koniec chcemy zaprosić wszystkich naszych czytelników na spacer. Zachęcamy serdecznie by w ten właśnie sposób wykorzystać jesienną pogodę, którą mamy jeszcze za oknami.
Tak, super park. Wychowywalam w nim Igorka. Przed rewitalizacja w miejscu pomnika czy niedaleko niego byl plac zabaw i piaskownica. Teraz jest pieknie i bardzo milo mi sie w parku spaceruje i przesiaduje latem. Kiedy budowano metro i w miejscu obecnego pobliskiego ogrodka jordanowskiego byla baza budowlana w Parku Dreszera bylo jedyne miejsce by schronic sie w cieniu drzew i na chwile wylaczyc z wielkomiejskiego szumu. Uwielbiam ten park i ciesze sie ze napisaliscie o nim. W poblizu jest ulica Ursynowska ze swietna historia domu w ktorym mieszkal Prymas, byla ochronka i nadal zyja w nim osoby ktore to pamietaja i opowiadaja.
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście piękny Park. Jak przez mgłę pamiętam go z czasów wczesnego dzieciństwa, które spędziłam właśnie w tej okolicy :)
OdpowiedzUsuńMój park z dzieciństwa - bardzo się zmienił na korzyść od czasów, gdy byłem maluchem. To tak, jak ja :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńJest wiele drzew ale ... nie wiem jakich. Czy wiedzą Państwo jakie drzewa są w tym parku?
OdpowiedzUsuń