Dziś, gdy piękna pogoda za oknem zachęca do spacerów, chcemy po raz kolejny zaprosić Was na Skwer ks. Jana Twardowskiego. To tu bowiem Dom Spotkań z Historią prezentuje wspaniałą wystawę "Pierwsi fotografowie Warszawy. Beyer, Brandel, Fajans".
Prezentowane są na niej najstarsze fotografie przedstawiające XIX-wieczną Warszawę. Przede wszystkim jest to Trakt Królewski od placu Trzech Krzyży do Placu Zamkowego, a także okolice dzisiejszego placu Piłsudskiego. Kolejne fotografie uwieczniają ówczesne inwestycje, jak choćby budowę kościoła Wszystkich Świętych na placu Grzybowskim, sobóru Aleksandra Newskiego na placu Saskim, dworca kolei warszawsko-terespolskiej, czy pierwszego stalowego mostu nad Wisłą - Mostu Kierbedzia. Na szczególną uwagę zasługują również panoramiczny obraz Warszawy i ujęcia wykonane podczas lotu balonem. Pełno na nich spacerujących ludzi, bawiących się dzieci i miejskiego gwaru. Uważny obserwator dostrzeże na planszach kody QR, dają one możliwość porównania uwiecznionych na fotografiach lokalizacji z ich współczesnym wyglądem.
W tym miejscu warto poświęcić kilka słów trzem pierwszym fotografom Warszawy. Każda z postaci zaprezentowana została na osobnej planszy. Dzięki nim możemy dowiedzieć się jak wyglądali i kim byli nasi bohaterowie.
Pierwszy z nich Karol Beyer (1818-1877) uznawany jest za ojca polskiej profesjonalnej fotografii. W 1845 r. na rogu ulic Karowej i Krakowskiego Przedmieścia otworzył on swoje atelier. Stworzył w nim fotograficzny panteon Polaków. W 1861 r. utrwalił na fotografiach życie codzienne warszawskiej ulicy w czasie patriotycznych manifestacji i stanu wojennego. Jednocześnie wydawał albumy, który ilustrowane było fotografiami zabytków. Za aktywność społeczną i zawodową został uwieziony i skazany na zesłanie. W 1865 r. na mocy amnestii powrócił do Warszawy, do końca życia jednak pozostawał pod nadzorem carskiej policji.
Drugim z fotografów jest Maksymilian Fajans (1825-1890). Początkowo zajmował się on rysunkiem i litografią, a naukę pobierał w Szkole Sztuk Pięknych, a także pracowniach artystów paryskich. W 1862 r. do swej oferty włączył fotografię, od tego momentu jego pracownia nosiła nazwę Zakład Artystyczno-Litograficzny i Fotograficzny. Był portrecistą i dokumentalistą, jako fotoreporter utrwalał nowe inwestycje. Wypracował własną technologię wykonywania odbitek fotograficznych, uzyskując czekoladowy, odmienny do standardowej sepi, koloryt.
Ostatnim z tej trójki prekursorów sztuki fotografii w Warszawie, jest Konrad Brandel (1838-1920). Pracę swą rozpoczął on w atelier Karola Beyera, a własny zakład otworzył w 1865 r. To on utrwalił jeden z najsłynniejszych widoków panoramicznych Warszawy, a także wykonał pierwsze zdjęcia miasta, podczas lotu balonem. Zamiłowanie do pracy w plenerze i reportażu doprowadziło go do wynalezienia „fotorewolweru”, czyli kamery do robienia zdjęć „z ręki”. Jako pierwszy dokumentował stany chorobowe pacjentów warszawskich lekarzy, za co otrzymał tytuł Fotografa Cesarskiego Warszawskiego Uniwersytetu.
Na koniec nie pozostaje nam nic innego, niż jak zwykle zaprosić wszystkich naszych szanownych czytelników na spacer ulicami stolicy. Opisana powyżej wystawa jest w naszej opinii niezwykle interesująca, ze względu na rozmiar zaprezentowanych wydruków, co umożliwia bardzo dokładne obejrzenie poszczególnych fotografii. Dzięki nim można się niejako przenieść w przeszłość do czasów Warszawy, której już nie ma. Czasu na wybranie się na ten spacer jest dużo, bo wystawa potrwa, aż do 18 października, tym nie mniej zachęcamy by korzystając z dobrej pogody nie odkładać go zbytnio.
Komentarze
Prześlij komentarz