Historia toczy się każdego dnia, godzina po godzinie, dzieją się rzeczy zarówno wielkie, jak i z pozoru błahe. Dopiero z perspektywy czasu można niejako z dystansu zobaczyć wyraźniej jak te drobne wydarzenia wpływały na te większe lub do nich prowadziły. W historii Warszawy miesiące sierpień i wrzesień roku 1944 zapisały się w sposób szczególny. W upalne lato, dziewczęta i chłopcy wyruszyli do walki o wolność stolicy. Prawdopodobnie nikt z nich nie przypuszczał jak mocno wydarzenia owych dni wpłyną na losy miasta i jego mieszkańców.
Żoliborz
Niespodziewanym uderzeniem Niemcy zdobyli kompleks budynków PKO przy ul. Zajączka 7 i Dymińskiej 9. Powstańcom udało się natomiast odeprzeć powtórny atak niemieckiej piechoty w rejonie klasztoru. Ciężko ranny został wówczas por. Waldemar Nerwiński "Waldek", dowódca AL na Żoliborzu. Wobec wzrastającego zagrożenia niemieckiego rozpoczęto ewakuację głównego szpitala obwodu - klasztoru Zmartwychwstanek - w głąb Żoliborza. Klasztor został obsadzony żołnierzami OW PPS stanowiąc od tej pory - jedną z najważniejszych redut powstańczych na Żoliborzu - "Twierdzę Zmartwychwstanek". Obchodzono święto 21 pp.
Warszawa
Głównodowodzący siłami niemieckimi w Warszawie gen. SS i policji Erich von dem Bach wezwał komendanta polskich sił powstańczych Warszawy do złożenia broni i zaprzestania walki. Jednocześnie zapisał tego dnia w dzienniku: Polacy walczą zaciekle o każdym dom. My tu oczekujemy z godziny na godzinę rozstrzygających wielkich uderzeń bolszewików [...].
Niezależnie od tego jak dziś patrzymy na te burzliwe dzieje stołecznej insurekcji oraz jak oceniamy trafność decyzji o jej rozpoczęciu, wypada zapoznać się z przebiegiem tych wydarzeń. Jak co roku, od kilku lat publikujemy w tym okresie serię codziennych postów, które mają naszym czytelnikom ułatwić poznanie tych trudnych losów miasta i jego mieszkańców. Tym razem naszym przewodnikiem po dniach walki i powstańczego trudu będzie publikacja autorstwa Grzegorza Jasińskiego “Żoliborz Walczący”. Wbrew pozorom nazwa książki może być odrobinę myląca, albowiem autor tego kalendarium nie ogranicza się jedynie do opisu, tego co działo się na Żoliborzu, ale także zawiera kronikę wydarzeń powstańczych w całej Warszawie. Mamy nadzieję, że ta krótka skondensowana forma ułatwi czytelnikom codzienne zapoznawanie się z tym co 74 lata temu działo się w naszym mieście nie tylko w teorii, ale także poprzez odwiedzenie opisywanych miejsc. Jeśli ktoś chciałby znaleźć więcej informacji to zachęcamy również do zapoznania się z naszymi kalendariami Powstania z lat ubiegłych. Życząc zarazem nie tylko przyjemnej lektury, ale także i udanych spacerów, jak zwykle zachęcamy do wyjścia w miasto, w którym nie tylko w początku sierpnia będzie wiele do zobaczenia w ramach upamiętnienia Powstania i jego bohaterów ! Zatem do spotkania na miejskich brukach !
Komentarze
Prześlij komentarz