Historia toczy się każdego dnia, godzina po godzinie, dzieją się rzeczy zarówno wielkie, jak i z pozoru błahe. Dopiero z perspektywy czasu można niejako z dystansu zobaczyć wyraźniej jak te drobne wydarzenia wpływały na te większe lub do nich prowadziły. W historii Warszawy miesiące sierpień i wrzesień roku 1944 zapisały się w sposób szczególny. W upalne lato, dziewczęta i chłopcy wyruszyli do walki o wolność stolicy. Prawdopodobnie nikt z nich nie przypuszczał jak mocno wydarzenia owych dni wpłyną na losy miasta i jego mieszkańców.
Żoliborz
Nad ranem ruszyło natarcie niemieckie. W ciężkich walkach 21 pp, broniący Żoliborza od południa, zaczął ustępować pod naporem wroga. Do godz. 13.00 Niemcy m.in. rozproszyli oddziały AL w rejonie ul. Wyspiańskiego i pl. Henkla oraz zdobyli "Poniatówkę", osiągając linię al. Wojska Polskiego. Trwały gwałtowne ataki na klasztor Zmartwychwstanek. O godz. 16.00 mjr Andrzej Janczak "Roman", szef sztabu dywizji nakazał wysłanie depeszy do dowództwa 2 DP: "Dotychczas wszystkie kontrataki nieprzyjaciela zostały odparte. Tylko na Placu Inwalidów odbili nam gmach szkoły. Dajcie więcej artyleryjskiego ognia wokół nas [...]." Wczesnym popołudniem ciężar walk spadł na oddziały broniące północno-zachodnich rubieży. Niemcy zdobyli warsztaty "Opla" i gmach klasztoru. Podczas nocnej odprawy w dowództwie powstańczej dywizji zapadła decyzja wykonania przegrupowania i uderzenia na wał wiślany. Po przełamaniu obrony i przy współdziałaniu z oddziałami 2 DP powstańcy mieli zostać ewakuowani na prawy brzeg Wisły.
Warszawa
W depeszy do marsz. Konstantego Rokossowskiego dowódca AK zapowiedział, że jeżeli Warszawa nie zostanie zdobyta w ciągu trzech dni przez Armię Czerwoną, to będzie musiała skapitulować. W bitwie pod Jaktorowem została rozbita przez Niemców główna część sił Grupy "Kampinos". W walce zginął jej dowódca mjr Alfons Kotowski "Okoń".
Niezależnie od tego jak dziś patrzymy na te burzliwe dzieje stołecznej insurekcji oraz jak oceniamy trafność decyzji o jej rozpoczęciu, wypada zapoznać się z przebiegiem tych wydarzeń. Jak co roku, od kilku lat publikujemy w tym okresie serię codziennych postów, które mają naszym czytelnikom ułatwić poznanie tych trudnych losów miasta i jego mieszkańców. Tym razem naszym przewodnikiem po dniach walki i powstańczego trudu będzie publikacja autorstwa Grzegorza Jasińskiego “Żoliborz Walczący”. Wbrew pozorom nazwa książki może być odrobinę myląca, albowiem autor tego kalendarium nie ogranicza się jedynie do opisu, tego co działo się na Żoliborzu, ale także zawiera kronikę wydarzeń powstańczych w całej Warszawie. Mamy nadzieję, że ta krótka skondensowana forma ułatwi czytelnikom codzienne zapoznawanie się z tym co 74 lata temu działo się w naszym mieście nie tylko w teorii, ale także poprzez odwiedzenie opisywanych miejsc. Jeśli ktoś chciałby znaleźć więcej informacji to zachęcamy również do zapoznania się z naszymi kalendariami Powstania z lat ubiegłych. Życząc zarazem nie tylko przyjemnej lektury, ale także i udanych spacerów, jak zwykle zachęcamy do wyjścia w miasto, w którym nie tylko w początku sierpnia będzie wiele do zobaczenia w ramach upamiętnienia Powstania i jego bohaterów ! Zatem do spotkania na miejskich brukach !
Komentarze
Prześlij komentarz